Pierwsze Michała ferie, a Mama wymyśliła turnus

2 godziny fizjoterapii

i godzina zajęć neurologopedycznych od 8 rano…
Na szczęście wszystko przeplatane zabawą, więc Michał ciężko pracuje, ale i dobrze się bawi. Po powrocie do domu oczywiście jeszcze pionizator.
Dziś znaleźliśmy też czas na wizytę w przedszkolu, do ktorego Michał chodził. Przywitał się ze wszystkimi, było ogromne zadowolenie, więc dzień można zaliczyć do udanych